Autor |
Wiadomość |
Omega |
Wysłany: Sob 8:15, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Listy z Iwo Jimy - 9/10, świetna melancholijna narracja Eastwooda, dzieło "kameralne", ukazujące dramat pojedynczych jednostek, które borykają się z zwykłymi problemami "wojennymi" oraz własną przeszłością, niesamowite retrospektywy, wyblakłe zdjęcia, które podkreślają czas akcji filmu, a i dodają mu taką pesymistyczną wymowę. Generalnie anty-wojenne dzieło, które potrafi wzruszyć.
Polecam, świetna rola Kena Watanabe. |
|
|
selekta |
Wysłany: Sob 8:04, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Klusek napisał: | Hmmm ostatnio widziałem "Pachnidło" i podobało mi się bardzo ^^, ciekawy pomysł ^^, bo tak generalnie to mam tak, że filmy wyłączam dość szybko + wolę oglądać w kinie, to ma jednak inny smak ^^. |
Nie szkoda Ci pieniędzy ? |
|
|
Klusek |
Wysłany: Sob 0:18, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Hmmm ostatnio widziałem "Pachnidło" i podobało mi się bardzo ^^, ciekawy pomysł ^^, bo tak generalnie to mam tak, że filmy wyłączam dość szybko + wolę oglądać w kinie, to ma jednak inny smak ^^. |
|
|
Machu |
Wysłany: Pon 5:34, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
niestety, ale nadrobie to ,mysle że 'Krucjate...' obejrze w tym tygodniu a i moze sie do kina przejde na 'Ultimatum...'. Poza tym słyszałem że krucjata trzyma poziom. |
|
|
selekta |
Wysłany: Nie 23:14, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Machu napisał: | Tożsamość Bourne'a - bardzo spoko film. Dziw że laciał na jedynce, choc oni też mają czasem coś fajnego... |
Tu się z przedmówcą zgodzę...Jakoś w tv go obejrzałem bardzo chętnie, podczas gdy na kompie wyłączyłem jakoś po paru minutach
Btw. widziałeś może następne części ? |
|
|
Machu |
Wysłany: Nie 17:52, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Tożsamość Bourne'a - bardzo spoko film. Dziw że laciał na jedynce, choc oni też mają czasem coś fajnego... |
|
|
dzstn |
Wysłany: Nie 15:38, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
łeeee ;( ja nie mogłam tego obejrzeć do do 23 w robocie byłam a chciałam obejrzeć BARDZO !! ;( 'Wróg u bram' mi się podobał właśnie gł. ze względu na Jude Law ... |
|
|
selekta |
Wysłany: Nie 14:25, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ten film z Jude'm Law i Edem Harrisem ? Podobał mi się . Fajnie odtworzone realia (nie będę zastanawiał się, czy wiernie, czy nie, ani czy była tam jakaś lewacka propaganda)i napięcie. A co do Jude'a Law, to oglądałem wczoraj jakąś komedię romantyczną/komediodramat z nim w roli głównej w TV - Alfie. Naprawdę fajny film, bez rewelacji, ale jak wiele takich komedii ukazuje jasne i ciemne strony bycia uwielbianym przez kobiety lowelasem |
|
|
dzstn |
Wysłany: Nie 14:12, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
a co myślicie o 'Wróg u bram' ? |
|
|
jester |
Wysłany: Nie 12:37, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Pedro Almodovar- ,,Wysokie obcasy'', ,,Zwiąż mnie'', ,,Porozmawiaj z nią'',
itd. |
|
|
DolorFemale |
Wysłany: Śro 15:28, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
raczej chodziło mi o to, że nie warto sobie psuć oczu, żeby dowiedzieć sie takich bezpodstawnych bzdur wyssanych z palca |
|
|
selekta |
Wysłany: Śro 15:13, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
DolorFemale napisał: |
1. zdecydowanie odradzam "Testosteron" - przereklamowana szmira, przez cały film cięłam sobie żyły wzdłuż ręki, dziewczyny, nie warto plaszczyć tyłka przed monitorem żeby się dowiedzieć, że kobiety są do bani
|
No. Nie trzeba oglądać filmu, żeby na to wpaść |
|
|
DolorFemale |
Wysłany: Śro 15:05, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
dzstn napisał: |
byłam w Londynie w muzeum madame Tussaud's (czy jak to tam się pisze;) ) i był tam 'dział' z torturami i strachami ... jeden koleś udawał figurę woskową i jak podeszłam do niego to zrobił 'BU!' i uciekł ... oj, całe muzeum mnie słyszało ;x |
tez tam byłam i jakaś Hinduska przez cały czas wbijała mi pazury w ramię ze strachu
uwielbiam Hannibala, mógłby zostać moim wujaszkiem
a z ostatnio oglądanych:
1. zdecydowanie odradzam "Testosteron" - przereklamowana szmira, przez cały film cięłam sobie żyły wzdłuż ręki, dziewczyny, nie warto plaszczyć tyłka przed monitorem żeby się dowiedzieć, że kobiety są do bani
2. odradzam też "Krwawą ucztę" - tytuł horroru straszniejszy od samego filmu, pisało, że niby taki ekstrawagancki...
3. Polecam za to "Patrol" (widziałam wczoraj więc jestem na swieżo ) - choć efekty są wyjątkowo kiepskie, a w zakończeniu to twórcy już totalnie pojechali po bandzie, to film ratuje niezłą fabuła
ja też nie dostaję orgazmu po Kill Billu, ale naprawdę mnie zachwycił
filmy Aranowskiego też są bardzo dobre |
|
|
Johannisbeere |
Wysłany: Nie 12:18, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
Polski film- oczywiście "Poszukiwany, poszukiwana" scena z gotowaniem makaronu i pędzeniem bimbru wymiata |
|
|
majkel555 |
Wysłany: Pią 19:00, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
z polskich? Zmiennicy Ale nie mam tego w domu, niestety. Ja lubię amerykańskie seriale (nie jestem orginalny po ogląda to pół świata,ale cóż zrobić, taki był zamysł twórców). Oczywiście mam na myśli LOST, Prison Break i Heroes, oraz mniej znane Jericho.
Oglądał ktoś kiedyś może taki mało znany film "Kein sam w domu"? |
|
|